Wpadam na chwilę :) Miałam wyszyte trochę jaj, ostatnie kończę wolnymi chwilami i czekam aż Mąż pomoże mi je okleić... Klej i ja bardzo się nie lubimy... Więc uwieczniam ostatnie chwile luzu haftów. Pewnie jeszcze wrzucę zdjęcia jak wykończymy jaja. Pozdrawiam Was ciepło i tęsknię, ale nie mogę się jeszcze blogowo rozbestwić :(
świetne jajca!
OdpowiedzUsuńteż bym musiała usiąść nad krzyżykami troszkę...
Powstaje śliczna kolekcja pisanek.
OdpowiedzUsuńŚliczne te jajka. Ja mojego nie mogę jako0ś skończyć, a zostało mi dosłownie kilka ruchów igłą. . .
OdpowiedzUsuńjakie cudne jaja! fantastyczne wzorki :)
OdpowiedzUsuń