Nie pisałam ostatnio, ale to na pewno nie przez nic nie robienie. Po pierwsze byłam naprawdę zapracowana robótkowo, a po drugie nie mam internetu i nawet teraz piszę dzięki uprzejmości Brata. :)
Na jakiś czas mam dosyć szydełka...
I jeszcze kilka różyczek...
Na razie koniec z zamówieniem. Teraz szaleję z krzyżykami! :D
te azurkowe kolczyki przepiękne :) jK ŁAPACZE SNÓW :)
OdpowiedzUsuńJak płatki śniegu :D Cudne są, aż żałuję, że tak rzadko noszę kolczyki a jeśli już to tylko coś drobnego :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Liadan
Ale tęcza kolorów! Najpierw myślałam, że to podkładki pod kubki :) Ładne :)
OdpowiedzUsuńjakie śliczności ^^
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki. Tylko jak to się robi ? :)
OdpowiedzUsuńPiękne !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo dziewczyny! :)
OdpowiedzUsuńA robi się, jak serwetki szydełkowe :)