Ponieważ nie mam nic wykończonego, a za to kilka prac w trakcie roboty, pokażę jedną, której brakuje jeszcze zapięcia. To bransoletka wg wzoru Extrano - "Gold Flower" - moja interpretacja to ornament w soczystym kolorze fuksji, oryginał był w delikatnych niebieskościach. I bardzo w niej lubię to, że w świetle tak cudnie się mieni.
Jest PRZEPIĘKNA! Rozmarzyłam się, gdy w wyobraźni zobaczyłam ją na swojej ręce...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Mrrr, mniamniusia! Wspaniała praca, chylę czoła przed precyzją haftu!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :) Wiosna mi marzyła. Jeszcze tylko to zapięcie... Ale coś się wymyśli.
OdpowiedzUsuńNiesamowita! Wygląda na prawde cudnie! :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowa! Detale - cudo!
OdpowiedzUsuńCudowna! Chyba pierwszy raz widzę coś takiego (znaczy z koralików) i się zakochałam!
OdpowiedzUsuńJakie Ty masz zdolne ręce... i jaką cierpliwość! Cudo.
OdpowiedzUsuńA może zechciałabyś się podzielić swoją tajemną wiedzą o łączeniu koralików? Taki mały kursik dla opornych? ;) Pliss =)
Puchnę z dumy! Dziękuję bardzo!
OdpowiedzUsuńo.m., jakie łączenie koralików masz na myśli? Bo w tej bransoletce użyty jest ścieg peyote - jak wpiszesz w wyszukiwarkę, to wyskoczy mnóstwo tutoriali i filmików. A jakby co, to służę podpowiedziami :)
Przepiękna! Bardzo mi się Twoja wersja kolorystyczna podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu! Buziak wielki! :*
OdpowiedzUsuń