Taki dzień to ja mogę mieć częściej! Najpierw przyszła trochę niespodziewana (bo za wcześnie ;) ) przesyłka od Floressy - przecudnej urody Pierścień Katarzyny wygrany w candy u Ewy (do tego zapakowany w śliczne ręcznie robione pudełeczko). Dziękuję bardzo - nie mogę się teraz z nim rozstać!
I jeszcze zdjęcie pożyczone od Ewy - mam nadzieję, że mi wybaczysz - tak ładnie tu widać kolory...
A później paczuszka z USA - muliny zamówione na eBay'u - moje pierwsze zagraniczne zakupy - raczej nie ostatnie. Muliny dużo tańsze niż u nas (nawet z przesyłką) - fajnie zapakowane w bibułkę i przewiązane śliczną tasiemką (nie wiem, czy nie jedwabną - w każdym razie wędruje do przydasiów).
To się pochwaliłam i biorę się do pracy :) Miłego weekendu!
Prześliczne prezenty!!!
OdpowiedzUsuńi wcale się nie dziwię, że nie możesz się rozstać z pierścieniem:) - CUDNY jest!!!!! ja bym chyba nawet w nim spała :-))))
pozdrawiam ciepluteńko:)
śliczności ^^
OdpowiedzUsuńMagdaleno! Dziekuje za odwiedziny i zaproszenie do siebie .
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrazeniem Twoich prac ,szczegolnie tych krzyzykowych i kolczykowych .Takie szydelkowe kola widzialam u kosmetyczki i zaraz wpadly mi w oko :) Twoje sa znacznie ladniejsze i pieknie wykonane ale sowy to juz calkowity obled ,rewelacyjne!!!
Mam problemy u otwieraniem blogspotow i dodawaniem komentarzy ,mam nadzieje ,ze tym razem sie uda
poz.Dana /Wieczorowa pora/
Bardzo ładne prace. Pozdrawiam i zapraszam do mnie. Iza N-P.
OdpowiedzUsuńchica111.blogspot.com
Bardzo dziękuję, dziewczyny za tyle miłych słów!
OdpowiedzUsuń