wtorek, 17 stycznia 2012

Gail - odsłona druga

...a chusty przybywa. I muszę przyznać, że jestem z siebie dumna :) Trochę krzywo, dużo prucia (choć już dużo mniej niż na początku), ale efekt fajny i widać chyba tę plastyczność liści? Same zobaczcie!




10 komentarzy:

  1. CUDO!
    Ja się przyznam, że pierwsza chusta, którą zaczęłam robić to właśnie gail. Pech chciał, że na początek wzięłam sobie włóczkę lace i nie miałam siły z nią walczyć.
    Ale widzę, że chyba czas wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowna :) gratuluję talentu i cierpliwości

    OdpowiedzUsuń
  3. jejku.. piękna!!!... podziwiam biegłość w drutowaniu.. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję bardzo dziewczyny! :)

    Fairy, wracaj i to biegiem, bo naprawdę warto!

    Laobeth, eee tam, jaka biegłość, chyba w pruciu i robieniu od nowa... Toż to moja pierwsza robótka na drutach tak naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać plastyczność, bogaty wzór, całość będzie cudowna nie mam wątpliwości- pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiekny wzor, bedzie a wlasciwie juz jest cudo!
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. piękna ^^ ten wzór niesamowicie mi się podoba :) w takich chwilach żałuję, że z tymi drutami mi tak nie po drodze ><"

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna jest, fantastyczny wzór ;-)!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Waszą obecność, a jeszcze bardziej za każdy ślad, który tu zostawiacie - każdy jest dla mnie bardzo ważny!