czwartek, 1 sierpnia 2013

Wakacyjna Caprice

Już dawno czaiłam się na ten typ bransoletki i w końcu jest. Robi się ją bardzo przyjemnie, jest efektowna i naprawdę ma swoją wagę - fajnie ciąży na ręce. W rzeczywistości bardziej skrząca, a na zdjęciu jakaś przymglona wyszła...


12 komentarzy:

  1. Jest imponująca. podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Super. A ciężka musi być aby było wiadomo co się na ręku nosi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna! robię właśnie taką, tylko w innych kolorach, ale zabrakło mi FP:-( Ale jest koralikożerna!!!! Efekt jednak wszystko wynagradza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szalenie energetyczna - też za mną chodzi caprice, chyba tylko musi nabrać mocy urzędowej :) No i nie mam kryształków w odpowiedniej ilości, bo zazwyczaj po paczuszce kupuję, skromnie :) Więc moja jeszcze poczeka na pojawienie się na moim nadgarstku :D

    Twoja słoneczna, energetyczna - potrafię sobie wyobrazić, jak skrzy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna :) bardzo energetyczna ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Czadowe kolory! Nie będę powtarzać za dziewczynami ;) wygląda jak sorbet pomarańczowy - w sam raz na upał :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo, bardzo dziękuję! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczna bransoletka :) I te kolory śliczniutkie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Waszą obecność, a jeszcze bardziej za każdy ślad, który tu zostawiacie - każdy jest dla mnie bardzo ważny!