poniedziałek, 25 marca 2013

Ważki atakują! :)

Mówiłam, że spodobały mi się ważki?

Przedstawiam moje stadko - już wykończone, łącznie z pierwszą (błękitną). Zielona to wisiorek, pozostałe broszki. Zakochałam się w złotej :)) Aha, i nieskromnie powiem, że choć na zdjęciach też mi się podobają, to w rzeczywistości są jeszcze delikatniejsze (choć w dotyku mocne).

Lojalnie ostrzegam: jeszcze mi nie przeszło całkiem, planuję kolejne... :P









21 komentarzy:

  1. Piękne:-)
    I skrzydła takie delikatne mają - cudo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kapitalne! Szkoda, że mi się takie nie udają.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne! Ta druga, niebieska, bardzo moja kolorystycznie...
    Na szczęście jestem posiadaczką własnej, cudnej w kolorze teal :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oooo ja też zakochałam się w złotej, ile kosztowałaby taka wążka w formie broszki?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam pytanie, robiłaś je z 15?:>Są tak uroczo delikatne, piękne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne! Trudne? Bo sama planuje ich naukę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dziękuję za tyle miłych słów! :))

    Jojcia, poćwiczysz i się udadzą! :) Powodzenia!

    Tobatko, ta moja też w kolorze teal tylko na zdjęciu trochę nie wyszło :)

    Asiu-Esprit, wysłałam maila, dziękuję!

    Lejdik, tak szyję je z 15/0.

    Tofka, poszczególne elementy nie są zbyt trudne, raczej czasochłonne, trochę trzeba się nagimnastykować z chowaniem końców żyłek i ze zszyciem wszystkiego w całość.

    OdpowiedzUsuń
  8. Są genialne. Nieśmiało marzę bym kiedyś umiała sobie taką zrobić... Ale ścieg peyote jakoś do mnie nie przemawia zbyt wyraźnie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie atak! Cudne są wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześliczna "eskadra" jak ktoś powiedział !!! Śliczności!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyglądają jak żywe!! Cudowne:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Są przeurocze! Muszę się kiedyś zmotywować to roboty, bo jak na nie patrzę, to aż chciałabym, żeby mi taka przysiadła na płaszczu czy szalu... ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. o.m., akurat peyote jest łatwy, właśnie na ważce się nauczyłam.

    Shenny, ja się ze swoją rozstać nie mogę :P

    Poohatka, Jagoda R., realizacja marzen, dziękuję pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. cudne ^^ przyznam, że chętnie uśmiechnęłabym się o wymiankę małą, ale nie mogę się ogarnąć z tym, co mam do zrobienia... ><"

    OdpowiedzUsuń
  15. wow, rewelacja, szczególnie te z przezroczystymi
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Ataku nie odpieram, podaję się z lubością :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ miło się Was czyta! :)

    Tuome, jestem otwarta na propozycje jakby co :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fantastyczny pomysł. :) Szczególnie pierwsza ważka bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Palmette, dziękuję! Pierwszą sama noszę,bo też mnie zachwyciła :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Waszą obecność, a jeszcze bardziej za każdy ślad, który tu zostawiacie - każdy jest dla mnie bardzo ważny!