środa, 6 października 2010

Ja naprawdę nie próżnuję!

Chociaż milczę na blogu, mam już trochę frywolitek do wykończenia tylko, szydełkowe torebki w robocie i jeszcze wróciłam znów do krzyżyków... Nic tylko craftowe ADHD mnie dopadło!

Oiran mnie dziś odwiedziła i od razu poprawiła mi humor :) Przyniosła mi kolczyki "nanohana" - kapustę rzepak z jedwabiu chirimen. Cudne są! Zrobiłam z nich dyndające, bo poprzednie wszystkie są krótkie. Prawda, że śliczne?


Pozdrawiam i do zobaczenia, mam nadzieję, że coś wkrótce skończę...

2 komentarze:

  1. Kurczaki, ależ świetnie wyglądają na długich!

    OdpowiedzUsuń
  2. Będziesz miała pomysł na odmianę! :P Też mi się podobają...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Waszą obecność, a jeszcze bardziej za każdy ślad, który tu zostawiacie - każdy jest dla mnie bardzo ważny!