Jak nie piszę na blogu, to produkuję śnieg! ;) Czy to przy synku, czy film oglądam... :)) Tylko suszenie wolno idzie, bo szpilek mało, muszę dokupić... A do tego niektóre puściły rdzę :( Nie do usunięcia. Od razu je wyrzucam, szpilki znaczy się, bo śnieżynek szkoda, ozdobią moją choinkę. Na ostatnim zdjęciu jedna śnieżynka prawie 3D - jakoś tak wyszła... :))
Marzą mi się prawdziwe pieczone pierniczki w tym roku... :) Ma któraś jakiś dobry sprawdzony przepis?
Madziulku, wedle życzenia, oto schematy do dwóch pierwszych śnieżynek (polecam się na przyszłość). Z tym że pierwszą trochę zmodyfikowałam, żeby się płatki nie rozjeżdżały i dodałam oczka ścisłe między pikotkami.
zasypało Cię :D z tą rdzą tez mam problem ... niby szpilka wyglądała normalnie a potem niespodzianka
OdpowiedzUsuńA właśnie... :/ Już żadnych z odzysku nie biorę, chociaż jedna to porządna była... To chyba Ługa tak koroduje.
OdpowiedzUsuńProdukuj , bo chcę przygarnąć troszke tego śniegu:D
OdpowiedzUsuńWzór z pierwszego i drugiego zdjęcia obłędny,takimi choinkę udekorować.. Marzenie, a ja nie potrafię zrobić :(
OdpowiedzUsuńPierwsze i drugie... Cuda nad cudami!!! Normalnie jakiego Nobla bym Ci za nie wręczyła!!! Przepiękne!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSą cudowne, już sobie wyobrażam choinkę i zazdroszczę po cichu :)
OdpowiedzUsuńŚliczny śnieg:)
OdpowiedzUsuńP.S. Nie wiem czy wiesz... I czy widać... Ale na tym naszym scrapowym spotkaniu wystąpiłam w pięknych czarnych frywolitkach:) Od Ciebie oczywiście!:):*
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny! :))
OdpowiedzUsuńDelfino, już się biorę za szydełko!
Asiu, jak już spojrzałam, to zobaczyłam :) Bardzo mi miło!
Jakie cuda!!!! Przepiękne śnieżynki!!!!!
OdpowiedzUsuńjakie piękne :D
OdpowiedzUsuńmam gdzieś dobry przepis na pierniczki, szukać? ;)
Jak dobry przepis, to szukaj! :)))
OdpowiedzUsuńPiękne te śnieżynki
OdpowiedzUsuńjejku jakie śliczności :) a mogłabyś pokazać przepis na pierwsze i drugie śnieżynki? - może i ja bym szydełka spróbowała w tym celu :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne te Twoje śnieżynki :). Taki śnieg to ja bardzo lubię, bo za tym prawdziwym nie przepadam. Dzięki za zamieszczenie schematów - bardzo chętnie skorzystam :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :).
Dziękuję ślicznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne śniezynki...
OdpowiedzUsuńA przepisów na pierniki mam kilka.. Jeden prawdziwy babciowy, na smalcu, co to ciasto musi dojrzewać 4-6 tygodni w chłodzie... Inny na azurowe pierniczki na choinkę - twarde i mocne i do cienkiego wałkowania i misternego wycinania (mam cudne foremki)... Inny na moje ulubione szwedzkie pepperkakor.... I jeszcze kilka innych :)
Tobatko, jak nie problem, to prześlij mi je na maila (jest tam po prawej stronie na górze) :) Będę niezmiernie wdzięczna!
OdpowiedzUsuńwow! ale czad!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wzorki ,śniezynki sa piekne.
OdpowiedzUsuń