niedziela, 19 września 2010

Czarne skrzydła i ...

Wykończyłam pozostałe kolczyki. Szare, zainspirowane pracami Koroneczki i innych, zrobiłam jeszcze przed złotymi, czarne wymyśliłam całkiem sama i powstały wczoraj z wielkim mozołem i pruciem...



10 komentarzy:

  1. uuuaaaaaa, no szare są boskie!!!
    Mówiłam, że kolczyki będą noo ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. a dla mnie czarne bomba :) Dziabko, a mogłabym podobne wydłubać..?

    OdpowiedzUsuń
  3. Poohatko, pewnie, że możesz, dla mnie to nawet wyróżnienie! A jak coś mojego wydłubiesz, to mi pokaż! :D

    Fairy, u mnie zawsze kończy się na kolczykach, albo zaczyna...

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam, ja nie daję rady- poplątałam nitkę, nic nie wyszło... ani 1 supełek.
    Chyba wrócę do drutów ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. przeurocze! obie pary mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne są skrzydła! Baaardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Waszą obecność, a jeszcze bardziej za każdy ślad, który tu zostawiacie - każdy jest dla mnie bardzo ważny!