Dziś tylko na chwilę, żebyście wiedziały, że żyję i tworzę... :) Przepraszam, że ostatnio do Was nie zaglądam, same wiecie, jak to jest przed Świętami :)
Oj, wiemy, wiemy :)) U Ciebie przynajmniej śnieżynek przybywa, bo ja jakoś nie mogę się za nie zabrać :(. Czas będę miała pewnie dopiero po świętach - najwyżej będą już na przyszły rok (jeśli je w końcu zrobię) ;)
Twoje śnieżynki sa przecudne, wyglądają jak prawdziwe! Tylko wielkośc inna - na szczęście te prawdziwe są mniejsze, oj , wyobrażam sobie zamieć snieżynek takiej wielkości, jak Twoje :)
Oj, wiemy, wiemy :))
OdpowiedzUsuńU Ciebie przynajmniej śnieżynek przybywa, bo ja jakoś nie mogę się za nie zabrać :(. Czas będę miała pewnie dopiero po świętach - najwyżej będą już na przyszły rok (jeśli je w końcu zrobię) ;)
Piękne te śnieżynki. I takie różnorodne. Brawo.
OdpowiedzUsuńTwoje śnieżynki sa przecudne, wyglądają jak prawdziwe! Tylko wielkośc inna - na szczęście te prawdziwe są mniejsze, oj , wyobrażam sobie zamieć snieżynek takiej wielkości, jak Twoje :)
OdpowiedzUsuńSuper, super, super!!! Podziwiam bardzo osoby szydelkujace takie cuda.
OdpowiedzUsuńCuuudne :) Może też się na podobne porwę.
OdpowiedzUsuńKolczyki dziś do mnie dotarły. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam :)
Śliczne, delikatne śnieżynki.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne śnieżynki, a ta różnorodność, jak w naturze, zadziwiająca :)
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam
Dzięki dziewczyny! :)) I jeszcze mi się nie znudziło...
OdpowiedzUsuńFrasiu, nawet jak będą za rok, to warto!
Drutefko, cieszę się, że przypadły Ci do gustu! Niech służą jak najlepiej :)
śnieżynki są prześliczne :)
OdpowiedzUsuń