poniedziałek, 17 stycznia 2011

Otulone kaboszony...

...czyli kolejny raz kolczyki. Tym razem na zamówienie zrobiłam dwie pary: jasno srebrne i szare, długie i krótkie.


9 komentarzy:

Dziękuję za Waszą obecność, a jeszcze bardziej za każdy ślad, który tu zostawiacie - każdy jest dla mnie bardzo ważny!