czwartek, 10 lutego 2011

Stylish luxury...

... czyli wenecka maska wykonana przez Paulinę przyleciała do mnie kilka dni temu (nazwa nadana przez wykonawczynię). Zakochałam się w tym złocie i misternych esach floresach :) Kolor w rzeczywistości ma chłodniejszy odcień.



W zamian poleciał frywolitkowy komplet (bez żmijki) i... niespodzianka.

5 komentarzy:

  1. Przecudny ten komplecik!już się nie mogę doczekać no i jeszcze niespodzianka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna ta maska, a komplet frywolitkowy super!

    OdpowiedzUsuń
  3. piękna maska uwielbiam takie nie dawno zaczełam kolekcjonować na prawede piekna robota

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Waszą obecność, a jeszcze bardziej za każdy ślad, który tu zostawiacie - każdy jest dla mnie bardzo ważny!