piątek, 25 lutego 2011

Wiosennie...

Może nie całkiem typowo, bo nie krokusy, nie hiacynty, czy tulipany, ale kolejny storczyk zawitał na moim tamborku. Kolejne zamówienie, więc wszystko inne poszło w kąt. Wczoraj po południu wzięłam się do roboty... Na razie jest tyle...


11 komentarzy:

Dziękuję za Waszą obecność, a jeszcze bardziej za każdy ślad, który tu zostawiacie - każdy jest dla mnie bardzo ważny!