środa, 30 marca 2011

Jak długo robi się szydełkową czapkę?

Hmm... Różnie to bywa. Etapy robienia czapki wg mnie:
1. Zrobić 1/2 czapki szydełkiem 3,5mm , zmierzyć - dla Piotrusia akurat - dla mnie za mała... prujemy
2. Zrobić prawie całą czapkę szydełkiem 4,5mm, ze zwiększoną ilością motywów, zmierzyć - za duża - po chwili zastanowienia: nawet pranie jej nie skurczy... prujemy
3. Zrobić 1/3 czapki szydełkiem 3,5mm, ze zwiększoną ilością motywów, zmierzyć - jeszcze trochę za mała... prujemy...
4. Robimy ostatnie podejście, kupić szydełko 4mm, zrobić czapkę ze zwiększoną ilością motywów, zmierzyć - ufff... ujdzie... choć nie jest idealnie...

W sumie czapkę robiłam przez 3 dni... Wystarczyłoby pół dnia, ale jak się nigdy czapki nie robiło i wyobraźni brakuje... Do włóczki zalecali szydełko 3,5mm... Tak czy siak czapkę będę nosić, podoba mi się (chyba pierwsza czapka w życiu...) i jest cepła akurat tak na wiosenne chłodne dni :))

W roli modelki Piotruś, bo nie było komu zdjęcia mi zrobić... Na mnie czapka jest akurat taka przylegająca, ale nie rozciągnięta. Na ostatnim zdjęciu Piotruś w którejś z wcześniejszych prutych wersji... Ehhh... dziecku we wszystkim ładnie...




14 komentarzy:

  1. bardzo fajna ta czapka Ci wyszła wzorek mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ładna czapka, też tak czasami mam zwłaszcza jak cz pakę robię dla siebie :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Po tylu pruciach,czapka rewelacja.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie wyszła ta czapka! Po tylu przygodach z pewnością będzie się dobrze nosiła :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ty to jednak zdolna baba jestes! :) Swietna ta czapka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna ! Patrząc na zdjęcie nr 2 oczyma wyobraźni widziałam w niej moją dwulatkę :D
    Nie przejmuj się tempem. Mnie zrobienie jej zajęłoby pewnie miesiąc ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam nadzieję że Piotruś jeszcze nie umie czytać, więc tego nie przeczyta i sie nie obrazi: w czapeczce wygląda jak słodka dziewczyna. Z przyjemnością przeczytałam o mekach z czapka, bo juz myslałam że tylko ja po kilka razy pruję moje ciuszki- pozdrawiam i zyczę wytrwałości

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za ciepłe słowa! :)) Ja się we wzorku sama zakochałam, a robi się go szybciutko (jeśli się nie pruje...)

    Drutefko, nie przesadzaj! A dzieci rzeczywiście ślicznie się prezentują w takiej czapie.

    Jolu, nie umie czytać :P Ale od urodzenia jest przyzwyczajony do mylenia Go z dziewczynką... :)) Ojjj... pruję też, pruję...

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam zamiar zrobić taką samą tzn.jedna już powstała ze wzoru i wyszła za mała nawet na mojego synka więc będzie drugie podejście:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna czapka, a ja nie umiem takiej zrobić wcale...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Monika, wzorek do zakochania, co? :))

    Mazmika, to najprostsze szydełkowe ściegi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczna czapeczka! Może jeśli się teraz zbiorę w sobie i zacznę taką dziergać, to do zimy zdążę ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Waszą obecność, a jeszcze bardziej za każdy ślad, który tu zostawiacie - każdy jest dla mnie bardzo ważny!